Z wizytą w stolicy, czyli jeden dzień w Abu Dhabi

Dzięki zasobom ropy naftowej, zwanej czarnym złotem, Abu Dhabi stało się najbogatszym z siedmiu emiratów. Będąc w ZEA warto zobaczyć stolicę kraju, która w ciągu jednego pokolenia, z przybrzeżnej wioski z fortem i sznurem rybackich chat, stała się nowoczesną, kosmopolityczną metropolią. Przy okazji mała uwaga: spolszczona nazwa emiratu brzmi „Abu Zabi”, ja jednak pozostanę przy międzynarodowym i bardziej popularnym nazewnictwie. Zapraszam więc do Abu Dhabi, stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Abu Dhabi to stolica i główne miasto, a także nazwa największego emiratu wchodzącego w skład ZEA, zajmującego 86 % jego powierzchni. Miasto leży na wyspie Abu Dhabi i kilku mniejszych wysepkach Zatoki Perskiej oraz na stałym lądzie, z którym jest połączone trzema mostami.

Historia osady sięga 1761 r., kiedy to w poszukiwaniu gazeli grupa Nomadów dotarła na wyspę, na której zwierzęta miały swój wodopój. Stąd pochodzi nazwa miejscowości: Abu Dhabi, z arabskiego – Ojczyzna Gazeli. Koczownicze plemiona trudniły się wypasem wielbłądów i ochroną podążających tędy kupieckich karawan. W XVII w. Nomadowie utworzyli dwie konfederacje, w tym Bani Yas, której siedzibę w 1790 r. przeniesiono do Abu Dhabi i otoczono fortem znanym jako Al-Husn.

Jeszcze w XVIII i XIX w. brzegi zatoki nazywano Wybrzeżem Piratów, gdyż arabscy piraci grabili europejskie statki na wodach Zatoki Perskiej i Oceanu Indyjskiego. Korsarze ostatecznie ponieśli klęskę, a groźne wybrzeże stało się brytyjską strefą wpływów. W 1820 r. rząd Wielkiej Brytanii zawarł traktaty z szejkami miejscowych plemion o zwalczaniu piractwa, handlu niewolnikami i przemytu broni. W 1958 r. odkryto tu ropę naftową, a w 1971 r. Abu Dhabi stało się stolicą nowo powstałej federacji Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Jak dojechać z Dubaju do Abu Dhabi?

Z Dubaju do Abu Dhabi dostaniemy się na kilka sposobów. Najszybszym i najbardziej komfortowym rozwiązaniem będzie dojazd wypożyczonym samochodem, ale pamiętajcie, że kary za drogowe wykroczenia są tu bardzo wysokie! (pisałam o tym TUTAJ)

Drugą z możliwości jest skorzystanie z propozycji miejscowych biur podróży (rezerwacji można dokonać wcześniej przez internet). Jednodniową wycieczkę do Abu Dhabi ma w swojej ofercie np. Arabian Adventures, ale cena imprezy jest wysoka (255 AED) i niekoniecznie zobaczymy to, co akurat mamy w planie.

Ja chciałam bez pośpiechu pospacerować po Wielkim Meczecie, wejść do najbardziej ekskluzywnego hotelu świata Emirate Palace i zobaczyć tor Formuły 1. Dlatego skorzystałam z dubajskiego transportu publicznego RTA, który do Abu Dhabi oferuje dwa połączenia autobusowe InterCity: E100 i E101. Obydwie linie kursują bezpośrednio do dworca autobusowego w Abu Dhabi. Autobus E101 odjeżdża co 40-60 min z przystanku tuż obok stacji metra Ibn Batuta. Ja wybrałam autobus linii E100, który co 10-15 minut jedzie z Głównego Dworca Autobusowego Al-Ghubaiba Bus Station w dzielnicy Downtown Dubai. Dostaniemy się tam czerwoną linia metra – wysiadamy na stacji Al-Ghubaiba Station, która znajduje się tuż obok dworca autobusowego.

Przejazd odbywa się wygodnym, klimatyzowanym autokarem. Cena biletu w obie strony wynosi 50 AED. Nie ma możliwości zakupu biletu u kierowcy – za przejazd płacimy wyłącznie kartą NOL (tą samą, której używamy do przemieszczania się komunikacją miejską po Dubaju). Pamiętajmy, by wcześniej doładować ją wymaganą kwotą w automacie, punkcie obsługi na stacji metra albo w kasie na dworcu.

Podróż do stolicy trwa ponad dwie godziny, nie licząc korków (tak, tak, na tych szerokich siedmiopasmowych autostradach także tworzą się korki!). W autokarze, podobnie jak w innych środkach komunikacji miejskiej, początkowe miejsca zarezerwowane są dla kobiet. I tu niespodzianka: przed wejściem do autokaru kierowca zarządził ustawienie się w dwóch kolejkach: „panie na prawo, panowie na lewo”, po czym pierwszeństwo wejścia do autokaru i wyboru miejsc  miały kobiety :) Szkoda, że u nas nie ma tego zwyczaju ;)

Droga do Abu Dhabi jest raczej monotonna. Autokar jedzie wzdłuż wybrzeża, pięcio-, a miejscami siedmiopasmową autostradą E11, wzdłuż ulicy Sheikh Zayed Road a potem Sheikh Maktoum Road, prowadzącą wprost do granicy emiratu. Przy wyjeździe z Dubaju mijamy Jebel Ali – największy port zbudowany przez człowieka. Jedynym urozmaiceniem monotonnej podróży były mijające nas rozpędzone Corvetty :)

Autokar przyjeżdża na Główny Dworzec Autobusowy w Abu Dhabi. Jest on znacznie oddalony od miejsc, które chciałam zobaczyć. Ponieważ w Abu Dhabi nie ma metra, dlatego najlepiej i najszybciej jest przemieszczać się taksówkami, które są tańsze od tych w Dubaju. Można też skorzystać z miejskiej komunikacji autobusowej, ale wtedy na przejazdy potrzebujemy o wiele więcej czasu.

Koszt wyjazdu do Abu Dhabi (bilet w obie strony oraz przemieszczanie się taksówkami w dwie osoby) wyniósł mnie o połowę taniej niż wycieczka z lokalnym biurem podróży. Jednocześnie mogłam swobodnie zwiedzać wybrane miejsca i podziwiać je tak długo, jak tylko miałam ochotę :)

Pierwsze kroki w stolicy ZEA skierowałam do słynnego, najbardziej luksusowego i najdroższego hotelu na świecie Emirates Palace, należącego do sieci Kempinski (najstarszej sieci hotelowej, grupującej luksusowe placówki na całym świecie i wywodzącej swoją nazwę od nazwiska rodziny Bertolda Kempińskiego, pochodzącego z Wrocławia, skąd w 1872 r. przeniosła się do Berlina). Hotel uważany jest za najbardziej dochodowe przedsięwzięcie Abu Dhabi, nie licząc wydobycia ropy naftowej.

Emirates Palace powstał w 2005 r. i odebrał tytuł najbardziej luksusowego hotelu świata słynnemu „Żaglowi” – hotelowi Burj Al-Arab w Dubaju. Koszt budowy wyniósł ponad 3 miliardy USD. Ze względu na ekskluzywne wnętrza uznano, że nie wypada nazywać go hotelem, dlatego nosi miano pałacu. Budynek otrzymał nieformalne 7 gwiazdek w pięciogwiazdkowej hotelowej skali, co ma podkreślać różnicę w  przepychu i luksusie, w porównaniu do najwyższego hotelowego standardu 5-ciu gwiazdek.

Hotel obsługuje wizyty państwowe, konferencje międzynarodowe i najbogatszych gości świata. Goście mają do dyspozycji 302 pokoje „najbardziej luksusowego luksusu” („deluxe luxury room”) oraz 92 apartamenty. Palace Suite, z jedną, dwiema lub trzema sypialniami, oferują niespotykany przepych: królewskie łoża, łazienki z jacuzzi i wielkie balkony. Trzypokojowy apartament zajmuje… 680 m ²! Każdy gość otrzymuje do swej dyspozycji osobistych kamerdynerów na cały okres pobytu. Hotel zatrudnia ok. 2000 pracowników, znających 50 języków świata. (Więcej o Emirates Palace przeczytasz TUTAJ).

Naprzeciwko najbardziej ekskluzywnego hotelu świata znajdują się drapacze chmur Etihad Towers („etihad” z arabskiego – wspólnota, zjednoczenie, unia).

Kompleks pięciu wież, wzniesionych w latach 2006-2011, jest wizytówką stolicy i synonimem wszystkiego co nowoczesne, wyrafinowane i luksusowe. Prestiżowe budynki kształtem przypominają żagle, co ma nawiązywać do tradycji i historii kraju i symbolizować dawne znaczenie miasta jako portu morskiego. Wieżowe liczą od 54 do 74 pięter i wznoszą się na wysokość od 218 do 305 m.

Każdej z wież przypisano odpowiedni numer: wieża nr 3 została przeznaczona na powierzchnie biurowe. W wieżach nr 2, 4 i 5 znajdują się luksusowe apartamentowce oferujące łącznie 885 mieszkań i penthousów, posiadających od 1 do 5 sypialni.

W wieży nr 1 mieści się ekskluzywny, 5-gwiazdkowy hotel Jumeirah at Etihad Towers (należący do sieci Jumeirah Group, do której należą także luksusowe hotele na całym świecie, w tym dubajski Burj Al-Arab). Ze wszystkich pokoi rozciąga się wspaniały widok na promenadę Corniche i Zatokę Perską. Oprócz 12 restauracji i barów, wspaniałych basenów i ogrodów hotel dysponuje gabinetami SPA, centrum fitness oraz prywatną plażą. Na 62 piętrze budynku mieści się Ray’s Bar z azjatycka kuchnią i wspaniałą panoramą miasta.

W najwyższej wieży nr 2, na 74-tym piętrze i wysokości 300 m, znajduje się restauracja „The Observation Desk at 300” z tarasem widokowym, który jest najwyższym punktem obserwacyjnym w Abu Dhabi. Wejście na taras jest dostępne przez lobby hotelowe z wieży nr 1 (wstęp 75 AED, w tym konsumpcja: 50 AED; goście hotelowi mogą wejść bezpłatnie). W kompleksie budynków znajduje się także luksusowe centrum handlowe z butikami najbardziej prestiżowych marek.

W 2011 r. zespół drapaczy chmur Etihad Towers zajął trzecie miejsce w rankingu Emporis Skyscraper Award – prestiżowej nagrodzie architektonicznej przyznawanej najbardziej unikatowym, funkcjonalnym oraz estetycznym wieżowcom (o wysokości powyżej 100 m).

Wieże Etihad Towers stanowiły także scenerię efektów specjalnych filmu „Szybcy i wściekli 7”, kiedy to jeden z głównych bohaterów, Dominic Toretto, przelatuje między dwiema wieżami w swoim czerwonym supersamochodzie Lykan Hypersport.

Ze świata luksusu udałam się do największego w Emiratach, i jednego z największych na świecie, Wielkiego Meczetu Szejka Zayeda (Sheikh Zayed Grand Mosque).

Świątynia jest największym meczetem w Emiratach i ósmym co do wielkości na świecie.  W głównej sali modlitewnej może modlić się jednocześnie 7 tyś. wiernych, a w całym meczecie ponad 40 tyś!

Budowla nawiązuje do średniowiecznego stylu mauretańskiego oraz architektury Wielkich Mogołów. Fasada meczetu jest pokryta macedońskim marmurem Sivec, a sklepienie wieńczą 82 kopuły, z których największa znajduje się nad główną salą modlitewną. Arkadowy dziedziniec zdobi największa na świecie, wspaniała marmurowa mozaika z kwiatowym wzorem.

Wnętrze meczetu zdobi 96 kolumn inkrustowanych macicą perłową oraz 7 ogromnych żyrandoli wysadzanych kryształami Svarovskiego. Największy z nich, o wadze 12 ton, to trzeci co do wielkości kandelabr na świecie. Podłogę świątyni pokrywa największy na świecie dywan o powierzchni 5.627m².

Meczet co roku odwiedzają miliony wiernych oraz niezliczone rzesze turystów. Więcej o tej niezwykłej budowli przeczytasz TUTAJ.

Po wrażeniach duchowych przyszła pora na sporty ekstremalne. Pobyt w Abu Dhabi zakończyłam wizytą na słynnym torze Formuły 1 – Yas Marina Circuit.

fot. en.espnf1.com

Grand Prix F1 w Abu Dhabi to największe międzynarodowe wydarzenie sportowe na Bliskim Wschodzie. Prace nad budową toru rozpoczęły się w 2007 r. Według początkowych planów tor F1, podobnie jak Grand Prix Monako, miał wykorzystywać ulice miasta, ale wkrótce zrezygnowano z tej koncepcji, a tor stał się samodzielnym, całorocznym obiektem sportowym.

Tor Formuły 1 powstał na naturalnej wyspie Yas, położonej na wschód od Abu Dhabi, której powierzchnię sztucznie powiększono o 30 % (2,550 ha). Autorem projektu toru był niemiecki architekt, projektant torów wyścigowych i kierowca wyścigowy Hermann Tilke, a wykonawcą  – Aldar, główna firma budowlana w ZEA. Koszt budowy obiektu wyniósł miliard dolarów, a sponsorem tytularnym nowego Grand Prix zostały linie lotnicze Etihad Airways. W 2010 r. rząd Abu Dhabi odkupił tor od developera i stał się właścicielem obiektu.

Yas Marina Circuit o długości 5,554 km, spełnia najwyższe standardy FIA. Tor ma szerokość 12-16 m, a najdłuższa prosta wynosi 1173 m. Zawodnicy pokonują 55 okrążeń o pełnym dystansie 305,355 km. Grand Prix Abu Dhabi to jedyny wyścig F1, który rozpoczyna się za dnia, a kończy po zmroku, przy sztucznym oświetleniu.

Pierwsze Grand Prix Abu Dhabi, i jednocześnie ostatnie w sezonie 2009, odbyło się w 1 listopada 2009 r. Zwycięzcą wyścigu został niemiecki kierowca Sebastian Vettel, będący dziś trzykrotnym złotym medalistą. Ostatnim zwycięzcą (w sezonie 2014) został Brytyjczyk Lewis Hamilton. W tym roku Grand Prix Abu Dhabi odbędzie się w dniach 27-29 listopada.

fot. www.yasmarinacircut.com

Amatorzy mocnych wrażeń, którzy chcą przeżyć dreszczyk emocji i poczuć się jak kierowca rajdowy, mogą pościgać się po torze sportowym samochodem (cena: od 1200 AED).

Tuż przy torze znajduje się 5-gwiazdkowy Yas Viceroy Hotel – jedyny na świecie międzynarodowy hotel Formuły 1. Z jego okien można podziwiać rywalizację najszybszych kierowców świata. Hotel ma niezwykły, futurystyczny kształt, ale najpiękniej prezentuje się po zmroku, kiedy ponad 5 tyś. szklanych paneli tworzących kopułę można podświetlać dowolnymi kolorami tworząc spektakularne świetlne widowisko.

fot. Pieter van Marlon – flikr/CC

fot. www.visitabudhabi.ae

fot. Rob Alter – flikr/CC

Wraz z torem wyścigowym F1 na wyspie Yas powstały także pola golfowe, hotele, centrum handlowe oraz park rozrywki Ferrari World, o powierzchni 80 tyś. km², którego największą atrakcją jest najszybszy rollercoaster świata, pędzący z prędkością 250 km/h! W specjalnym symulatorze można tu także usiąść za kierownicą bolidu Ferrari oraz przejechać się karuzelą, w której figury koni zastąpiono miniaturami luksusowych samochodów.

A co jeszcze warto zobaczyć w Abu Dhabi?

Saadiyat Island – Wyspę Szczęścia, gdzie do 2030 r. powstanie filia paryskiego Louvru (większego i piękniejszego od oryginału!), Muzeum Sztuki Współczesnej Guggenheima oraz sala koncertowa projektu Zahy Hadid (pierwszej kobiety, która zdobyła Nagrodę Pritzkera – prestiżowe wyróżnienie architektoniczne).

www. louvreabudhabi.ea – projekt filii paryskiego Luwru

Heritage Village – rekonstrukcję wioski, jaka mogła się tu znajdować przed odkryciem ropy naftowej, gdzie można zapoznać się z codziennym życiem mieszkańców ówczesnego Abu Dhabi.

fot. Guilhem Vellut – flikr/CC

fot. Kate Webster – flikr/CC

fot. Nene Webster – flikr/CC

Most Szejka Zayeda o długości 842 m (4 pasy ruchu w każdą stronę) rozpięty nad Kanałem Moqta, który łączy centrum miasta ze stałym lądem. Autorem projektu jest Zaha Hadid. Jego niesymetryczne łuki przypominają pustynne wydmy.

fot. Mohammed Khatib – Wikimmedia Commons

Capital Gate o wysokości 160 m został wpisany do Księgi rekordów Guinessa, jako najbardziej pochyła wieża świata z odchyleniem od pionu o 33 m! (dla porównania: Krzywa Wieża w Pizie jest odchylona od pionu zaledwie o 5 m).

fot. Bryan Robson – flikr/CC

Aldar HQ – główna siedziba największego developera ZEA to 110-metrowy budynek o niezwykłym okrągłym kształcie symbolizującym jedność, racjonalność i stabilność. Otoczony ukośną stalową kratą i zbudowany z przetworzonego wtórnie szkła, stali i betonu zdobył międzynarodowe uznanie i tytuł najbardziej futurystycznego budynku roku 2008.

fot. Ahmed Al Harthl – flikr/CC