To najpiękniejsza wyspa na całych Cykladach. W dodatku wyspa niezwykła, bo będąca pozostałością po wybuchu podwodnego wulkanu. Błękit Morza Egejskiego zlewa się tu z niebem, a promienie słońca odbijają się w bielonych ścianach domów i niebieskich kopułach kościołów, ozdobionych pnączami czerwonej bugenwilli. O tragicznej historii Santorini pisałam TUTAJ, a dziś zapraszam na galerię zdjęć z wyspy, której widoki zdobią wszystkie foldery reklamowe Grecji. W takich zachwycających miejscach człowiek nabiera przekonania, że istnieje raj na Ziemi! Zresztą zobaczcie sami!
Oto malownicza Oia, położona na stromym wulkanicznym klifie, na północnym krańcu Santorini.
Wąskie, urokliwe uliczki pełne są galerii, sklepików z pamiątkami i przytulnych tawern.
Santorini to wyspa popularna wśród nowożeńców. Młode pary przyjeżdżają tu wziąć ślub w jednym z romantycznych kościółków albo spędzić niezapomniany miesiąc miodowy…
Do malutkich, przytulnych hotelików, sprawiających wrażenie zawieszonych nad przepaścią, prowadzą czarne schodki z wulkanicznej skały, kontrastujące ze śnieżnobiałą zabudową.
Większość hoteli posiada baseny, ale są one wielkości dużej wanny :)
Romantyczna kolacja z widokiem na kalderę to jeden z tych z momentów, kiedy chciałoby się zawołać: „chwilo trwaj!”
A to już Fira, położona w centralnej części wyspy, u stóp Starego Portu, z którego na szczyt klifu prowadzi blisko 600 kamiennych schodów.
Oprócz winorośli uprawia się tu także małe i aromatyczne pomidorki wielkości orzecha włoskiego oraz białe bakłażany, nieodłączny składnik tutejszej smakowitej musaki.
Oryginalną pamiątką będzie pumeks z wulkanicznej skały albo prawdziwa gąbka.
Więcej o najpiękniejszej wyspie na Cykladach przeczytasz TUTAJ