Wraz z przeniesieniem stolicy do Pekinu siedzibą cesarskich dynastii stało się Zakazane Miasto (pisałam o tym TUTAJ). Jednakże dwa razy do roku cesarz opuszczał swój pałac i udawał się do Świątyni Nieba, by prosić o urodzajne plony. Kompleks świątynny jest dziś jednym z najlepiej zachowanych przykładów chińskiej sztuki sakralnej i kolejnym arcydziełem architektury dynastii Ming, wpisanym na listę dziedzictwa UNESCO.
Taoistyczna Świątynia Nieba (Tiantan), położona na południowy wschód od Qianmen (południowej bramy placu Tiananmen, o którym pisałam TUTAJ) jest najważniejszą świątynią Pekinu. Wzniesiona przez cesarza Yongle w latach 1406-1420, i przebudowana przez cesarza Jiajing, stanowi wybitny przykład architektury konfucjańskiej.
Przez pięć stuleci prawo wejścia do świątyni było wyłącznie przywilejem cesarza i jego dworu. Dopiero w 1918 r. po raz pierwszy udostępniono ją zwiedzającym, a w 1998 r. cały taoistyczny kompleks został wpisany na listę dziedzictwa UNESCO.
Budowla w harmonijny sposób łączy elementy Nieba i Ziemi symbolizowane przez kwadrat i okrąg. Świątynia mieści się w centrum 270-hektarowego parku o kształcie kwadratu, którego północna krawędź jest zaokrąglona. Okrągłe pawilony i ołtarze wzniesiono na kwadratowych podstawach. Cesarz wkraczając do świątyni symbolicznie opuszczał kwadratową ziemię, by złożyć pokłon Niebu, wyrażonemu przez zaokrąglone sklepienie. Założenia architektoniczne najlepiej widać na poniższym planie – tu z polskim akcentem :)
Dwa razy w roku cesarze z dynastii Ming i Qing opuszczali Zakazane Miasto i z całą świtą udawali się do Świątyni Nieba. W jakim celu? Otóż cesarz, uznawany za Syna Niebios, wchodząc do świątyni stawał się łącznikiem pomiędzy ludem a siłami wyższymi. Tylko on mógł, w imieniu poddanych, złożyć ofiary Niebu i błagać o pomyślne zbiory. W najkrótszy dzień roku, w dniu przesilenia zimowego, cesarz dziękował za poprzednie plony, a piętnastego dnia pierwszego miesiąca roku księżycowego prosił bogów słońca, księżyca, chmur, deszczu, piorunów i błyskawic o błogosławieństwo dla urodzajnych zbiorów na cały kolejny rok. Klęski nieurodzaju, takie jak susze czy powodzie, były naocznym dowodem, że cesarz nie cieszy się przychylnością niebios, przez co tracił on uznanie poddanych.
Noc przed ceremonią cesarz spędzał w Pałacu Abstynencji (w zachodniej części parku), poszcząc i stroniąc od kontaktów cielesnych. Tam też dokonywał rytualnej kąpieli oraz przywdziewał żółte, uroczyste szaty. Wraz z nadejściem świtu Syn Niebios udawał się przed ołtarz…
Cesarski orszak wkraczał na teren świątyni zachodnią bramą, jednak najlepiej rozpocząć zwiedzanie od strony południowej, bo zobaczymy wówczas całą kamienną drogę, wzdłuż której rozmieszczone są najważniejsze budowle kompleksu. Przechodzimy zatem przez Bramę Południową (Zhaohen) i…
… po kilku minutach dochodzimy do podwójnego, ceremonialnego łuku, za którym znajduje się pierwsza z trzech głównych budowli kompleksu – Okrągły Ołtarz Nieba zbudowany w 1530 r. przez cesarza Jiajing.
Ołtarz stanowi okrągłą trzypoziomową platformę zbudowaną z marmuru. Trzy piętra wyrażają od dołu: człowieka, Ziemię i Niebo.
Budowlę otaczają dwa czerwone mury z niebieskim daszkiem: zewnętrzny ma kształt kwadratu, a wewnętrzny – okręgu, co z lotu ptaka przypomina okrąg wpisany w kwadrat.
Na najwyższy taras prowadzą cztery rzędy schodów, których ilość stanowi wielokrotność dziewiątki – cesarskiej liczby. Na szczycie znajduje się kamień wyznaczający ściśle środek ołtarza i uznawany za słynny Środek Świata. (Zabawne, że wiele lat temu miałam już okazję stanąć w miejscu określanym jako pępek świata, tyle, że… w greckich Delfach. Jak widać każda mitologia ma swój środek świata ;) Zauważcie, że od kamienia rozchodzą się kręgi kamiennych bloków, a każdy krąg składa się z liczby bloków będących znów wielokrotnością cesarskiej dziewiątki.
Podobno jeśli staniemy na kamieniu i wypowiemy, nawet po cichu, jakieś słowo, wraca ono do nas z silniejszym dźwiękiem. Efekt echa wywołują balustrady i otaczający mur, od których odbija się dźwięk, jednak…. w tłumie oblegających kamień Chińczyków to raczej mało prawdopodobne :) Przy okazji: zrobienie takiego zdjęcia jak poniżej jest możliwe tylko poza godzinami otwarcia świątyni, albo… to fotomontaż ;)
fot. xiquinhosilva – flickr.com/CC
Cesarz odprawiał tu modły o pomyślne plony na kolejny rok, a na najniższym poziomie składał ofiarę z upieczonego wołu. Rezonans dźwiękowy miał być pomocny w kontakcie z siłami natury.
Ostatnią taką ceremonię odprawił tu w 1914 r. Yuan Shikai, ówczesny prezydent Republiki Chińskiej (kontrowersyjna postać w historii Chin – uznawany za podwójnego zdrajcę, zarówno cesarstwa, jak i republiki, który w 1916 r. próbował restaurować monarchię i obwołał się cesarzem, co doprowadziło do powszechnego sprzeciwu i chaosu).
Ale skąd właściwie przekonanie, że to jest środek świata? No cóż, to oczywiste, że środek świata musiał leżeć w Państwie Środka, jak Chińczycy od wielu wieków określają swój kraj. Historia tej nazwy sięga mitologii chińskiej, kiedy wierzono, że ziemia jest płaska, a Chiny leżą w centrum lądu otoczonego z czterech stron morzami. Wokół leżały obce kraje określane jako „poza morzami”. W starożytności, czasach panowania dynastii Zhou, obszar Chin uznawany był za centrum rozwoju cywilizacyjnego otoczony barbarzyńcami. Wydaje się, że Chińczycy wierzą w to do dziś i chyba nie bez powodu – w obliczu chińskiej ekspansji gospodarczej nazwa „Państwo Środka” nabiera zupełnie nowego znaczenia…
Na północ od ołtarza mieści się druga najważniejsza budowla kompleksu – Pawilon Cesarskiego Sklepienia Nieba wybudowany w 1530 r. Swoim wyglądem przypomina Pawilon Modłów o Pomyślny Rok, ale jest od niego znacznie mniejszy. Okrągły, drewniany budynek wznosi się na jednopoziomowej marmurowej platformie.
Wewnątrz pawilonu przechowywano stele (kamienne tablice) używane podczas ofiarnych ceremonii. Przed uroczystością cesarz rozpalał tu kadzidła i składał trzykrotny pokłon.
W budynkach po obu stronach pawilonu znajdują się inne stele, które służyły do oddawania kultu pięciu podstawowym elementom (woda, ogień, drewno, ziemia, żelazo) oraz zjawiskom naturalnym (deszcz, burza, błyskawice).
Dziedziniec otoczony jest Ścianą Echa znaną ponoć ze wspaniałych efektów akustycznych: jeśli dwie osoby stojące po przeciwnej stronie zaczną do siebie mówić, nawet bardzo cicho – będą się doskonale słyszeć. Niestety nie było mi dane to sprawdzić, gdyż po pierwsze: ściana odgrodzona jest barierką, a po drugie: w tłumie hałaśliwych chińskich wycieczek z megafonami trudno było usłyszeć nawet swoje myśli, a co dopiero szept drugiej osoby po przeciwnej stronie pawilonu ;)
Kierujemy się dalej na północ i przechodząc przez Bramę Chengzhen wchodzimy na Czerwony Most – kamienną platformę o długości 360 m, którą cesarz podążał z Pawilonu Cesarskiego Sklepienia Nieba do trzeciej najważniejszej budowli kompleksu.
A oto kolejny polski akcent w Świątyni Nieba :)
Pawilon Modłów o Pomyślny Rok, jedna z najbardziej znanych i najczęściej fotografowanych budowli Pekinu, powstała w 1420 r. za sprawą cesarza Yongle. Majestatyczny, trzykondygnacyjny pawilon, zwieńczony niebieskimi kaflami symbolizującymi niebiosa, to arcydzieło architektury epoki dynastii Ming.
Budowla, wzniesiona na trzystopniowym, marmurowym, okrągłym tarasie, wspiera się na 28 kolorowych dougongach (filarach). Cztery największe, tzw. Smocze Kolumny, reprezentują pory roku, a 24 filary symbolizują 12 miesięcy i 12 części doby (którą w Chinach tradycyjnie dzielono na dwugodzinne odstępy). Co ciekawe, drewniany pawilon wzniesiono bez użycia ani jednego gwoździa.
Wnętrze jest bogato zdobione malowidłami, na uwagę zasługuje sufit z wizerunkiem smoka symbolizującym cesarza. W dniu przesilenia zimowego, na umieszczonym pośrodku rzeźbionym tronie, cesarz błagał niebiosa o obfite zbiory.
fot. Mike Rowe – flickr.com/ CC
W 1889 r. drewniany pawilon uległ zniszczeniu wskutek pożaru po uderzeniu pioruna, za co zapłaciło głową 32 cesarskich urzędników.
Jeśli opuścimy dziedziniec wschodnim wyjściem dojdziemy do Długiego Korytarza z 72 wykuszami, które symbolizują 72 ziemskie demony. Korytarz wiedzie do Boskiej Kuchni i Domu Rzeźni, skąd w nocy przed ceremonią ofiary dla niebios przenoszono na ołtarz.
Mam pytanie, widziałam że istnieją dwie ceny wstępów: Park 15 RMB, świątynia 20 RM lub through ticket 35 RMB. Co dokładnie obejmuje bilet obejmujący świątynie? Wejście do środka Pawilon Cesarskiego Sklepienia Nieba? Czy zewnątrz można ją zobaczyć bez opłaty i co bardziej uprzykrzające stania w kolejce biletowej?
Bilet najdroższy obejmuje wstęp do parku i świątyń, a najtańszy tylko do parku. Ten obejmujący tylko świątynię może dotyczyć tylko Świątyni Nieba, ale szczerze mówiąc nie jestem pewna. Może ktoś inny wie i się wypowie?