Szybenik, w przeciwieństwie do wielu nadmorskich miejscowości Chorwacji, został założony przez Słowian. Nazwa miasta po raz pierwszy pojawiła się w 1066 r. w statucie króla chorwackiego Petara Krešimira IV. Próżno tu szukać antycznych ruin czy rzymskich wpływów, jednak Szybenik ma powody do dumy – to najstarsze chorwackie miasto na wschodnim wybrzeżu Adriatyku. Pozbawione plaż i starożytnych zabytków nie jest oblegane przez turystów. Jednak warto tu przyjechać, choćby tylko dla jednej budowli: katedry św. Jakuba – arcydzieła wpisanego na listę dziedzictwa UNESCO.
Katedra św. Jakuba znajduje się w centralnym punkcie miasta, na Placu Republiki Chorwackiej.
Trójnawowa świątynia powstała na miejscu starego romańskiego kościoła. Nową katedrę, wzniesioną w całości z kamienia (razem z kolebkowymi sklepieniami!), budowano przez całe stulecie, dlatego odnajdziemy w niej wyraźne wpływy późnego gotyku i wczesnego renesansu.
Prace rozpoczęto w 1431 r. pod kierownictwem mistrza Bonina z Mediolanu, a następnie budowniczych z Wenecji. To wtedy powstały północna oraz zachodnia ściana ze wspaniałymi portalami.
Główny portal zachodni zdobi figura Chrystusa oraz 12 apostołów. Wrota z brązu to dzieło szybenickiego rzeźbiarza, Grgi Antunaca, z 1967 r.
Na zachodniej ścianie, zwanej Lwim portalem, widnieją figury św. Jakuba i św. Piotra oraz Adama i Ewy (ponownie z pępkami! :) oraz romańskie detale ocalałe z poprzedniej świątyni.
Szczyt zachodniego frontonu wieńczy figura św. Michała pokonującego szatana, autorstwa Nikoli Firentinaca.
W 1441 r. budowę przejął mistrz Juraj Dalmatinac, jeden z najwybitniejszych dalmackich artystów XV w. który kształcił się w Wenecji, współpracując m.in. przy Pałacu Dożów. Dziś wielki architekt spogląda na swoje dzieło z cokołu nieopodal świątyni.
Dalmatinac kontynuował prace przy katedrze aż do swojej śmierci w 1473 r. Poszerzył pierwotny projekt dodając mu kopułę wzorowaną na kopule Brunelleschiego katedry Santa Maria del Fiore we Florencji i wprowadził oryginalne technologie, które przejęli jego następcy.
Niecodziennym elementem świątyni są 74 kamienne głowy zdobiące absydy, portretujące ówczesnych mieszkańców Szybenika. To najwspanialszy przykład wczesnego renesansu w Chorwacji.
Perełką chorwackiej sztuki sakralnej jest wspaniała chrzcielnica stworzona z czerwonawego kamienia z wyspy Rab, którą podtrzymują trzy oparte o siebie nawzajem cherubinki. Górną część budowli zdobią figury i płaskorzeźby – mistrzowskie połączenie późnogotyckiego stylu z inspirowanymi antykiem elementami renesansu.
Ostatnim budowniczym katedry był uczeń Donatella, Nikola Firentinac (autor kaplicy św. Jana w Trogirze), który nadał budowli obecny kształt, z elegancką kamienną kopułą (zaprojektowaną przez poprzednika) i sklepieniami, w stylu toskańskiego renesansu. Budowę katedry zakończono w 1536 r., a konsekrowano ją w 1555 r.
Idealnym miejscem do kontemplowania uroków świątyni będzie doskonała restauracja serwująca owoce morza, znajdująca się w dziewięcioarkadowej galerii po przeciwnej stronie placu. W renesansowym budynku z XV w. mieścił się miejski ratusz. Na piętrze, w reprezentacyjnej komnacie, odbywały się niegdyś ważne posiedzenia.
Kręte schody prowadzą do górującej nad miastem twierdzy na wzgórzu św. Anny, skąd roztacza się panorama okolicy i rzeki Krk.
Wśród wielu kościołów na starówce wyróżnia się XV-wieczny kamienny kościół św. Barbary, z dwiema różniącymi się dzwonnicami. Obecnie mieści się tu Muzeum Sztuki Sakralnej.
Urokliwa starówka Szybenika przypomina nieco włoskie miasteczko. Zabudowa jest tu gęsta, poprzecinana labiryntem wąskich, brukowanych uliczek. Położenie na wzgórzu sprawia, że wszędzie pną się schody, dlatego większość historycznego centrum jest niedostępna dla samochodów, a gdzieniegdzie nawet dla rowerów!
Warto jeszcze zajrzeć do Kościoła i klasztoru Franciszkanów, z najstarszym zabytkiem języka chorwackiego napisanym w alfabecie łacińskim (tzw. Modlitwa szybenicka), ogrodu przy klasztorze św. Wawrzyńca oraz do Muzeum Miejskiego na nabrzeżu, ze stałą wystawą prezentującą historię miasta.
Wypełnione kawiarniami nabrzeże to idealne miejsce, by przy filiżance kawy podziwiać jednocześnie starówkę i błękit Adriatyku. Zwiedzanie Szybeniku najlepiej zakończyć spacerem nadmorską promenadą, wśród łodzi, luksusowych jachtów i coraz częściej goszczących tu ogromnych wycieczkowców.
Do 1991 r. Szybenik był bogatym ośrodkiem przemysłowym, niestety wojna domowa całkowicie go zrujnowała. Miasto wiąże dziś swoje nadzieje z turystyką, jest także dobrym punktem wypadowym do Parku Narodowego Krka oraz archipelagu wysp Kornati.