Phitsanulok, założone ponad 600 lat temu nad brzegiem rzeki Nan, jest jednym z najstarszych miast w Tajlandii. Niegdyś był to khmerski przyczółek wojskowy, później, w okresie Sukothai, stacjonowały tu wojska Królestwa Syjamu. Miasto znane jest też jako miejsce narodzin władcy Królestwa Ayutthai Naresuana Wielkiego, który pod koniec XVI w. uwolnił kraj od birmańskiej dominacji i podporządkował sobie dawne ziemie Birmy i imperium Khmerów. Ale to nie z tego powodu przybywają tu setki pielgrzymów. Oto bowiem w centrum miasta mieści się buddyjskie sanktuarium, które skrywa drugi co do ważności posąg Buddy, uważany za najpiękniejszy w całej Tajlandii.
Imponująca świątynia Wat Phra Sri Rattana Mahathat (w skrócie: Wat Yai – Wielka Światynia) jest jedną z nielicznych budowli okresu Ayutthai, która ocalała z wielkiego pożaru miasta w 1955 r. Do sanktuarium, przykrytego trzypiętrowym dachem, prowadzą bogato zdobione drzwi z końca XVIII w., wyłożone macicą perłową.
Phrang wznoszący się nad budowlą został wzniesiony w stylu khmerskim przez króla Trailoka w XV w.
Wnętrze zachwyca elegancją i splendorem nadanym przez bogato zdobione czarno-złote kolumny oraz czerwień stropu.
Na honorowym miejscu długiego zachodniego wihanu znajduje się drugi co do ważności (po Szmaragdowym Buddzie w Bangkoku – czytaj TUTAJ) posąg Buddy w Tajlandii: Phra Buddha Chinarat. Posąg odlany z brązu i pozłocony, został wykonany najprawdopodobniej w 1357 r., choć zdaniem niektórych naukowców jest starszy i może pochodzić nawet z XI w. Doskonale oświetlona statua przyciąga nasz wzrok już od samego progu świątyni. Budda jest przedstawiony w geście dotknięcia ziemi (o buddyjskich mudrach pisałam TUTAJ).
Posąg stanowi jeden z najlepszych przykładów sztuki okresu sukhotajskiego i jest uważany za najpiękniejszy wizerunek Buddy w całej Tajlandii. Otaczana głęboką czcią figura stanowi cel pielgrzymek buddystów z całego kraju.
Na terenie świątynnego kompleksu zgromadzono także inne wyobrażenia Buddy wykonane w różnych okresach historycznych.
Uwagę przyciąga kilkumetrowy posąg stojącego Buddy w geście rozpraszającym strach.
A to wszystko w pięknych okolicznościach przyrody i kwiecie lotosu :)