Biała Świątynia – spełniony sen szalonego architekta :)

Jest taka świątynia w Tajlandii, której nie sposób zapomnieć. Która nie kipi od złota i nie oszałamia feerią barw, tak jak inne buddyjskie waty. Wręcz przeciwnie, wygląda jak pałac królowej śniegu, który tylko jakimś cudownym zrządzeniem losu nie roztopił się w tym tropikalnym upale. Pierwsza myśl jaka powstała w mojej głowie na widok tej śnieżnobiałej budowli? Że architekt musiał być szalony! Sami popatrzcie!

Wat Rong Khun, znana bardziej jako White Temple (Biała Świątynia ) znajduje się w północnej Tajlandii, kilkanaście kilometrów od Chiang Rai. Choć nie jest tak znana jak Pałac Królewski w Bangkoku to i tak przyciąga wielkie tłumy turystów. Wcale mnie to nie dziwi, bo to jeden z najbardziej ekstrawaganckich obiektów sakralnych jakie widziałam w życiu!

Najdziwniejsze było to, że ta niekonwencjonalna budowla, którą przecież zobaczyłam po raz pierwszy, wydała mi się na swój sposób znajoma… Po chwili przyszło olśnienie! Przecież to wypisz wymaluj tajska Sagrada Familia! Podobna ekspresja, surrealizm, religijna symbolika w każdym najmniejszym detalu i unikalny kształt… Intuicja mnie nie zawiodła! Twórca Białej Świątyni, znany tajski artysta i milioner Chalermchai Kositpipat, rzeczywiście wzorował się na dziele życia Antonio Gaudiego!

Wbrew pozorom Biała Świątynia wcale nie jest zabytkiem. Jej budowa rozpoczęła się w 1997 r. i trwa do dnia dzisiejszego, a zakończenie całego przedsięwzięcia przewiduje się dopiero w 2070 r. Artysta mawia: „śmierć może powstrzymać moje marzenie, ale nie może przerwać mojego projektu”. Zdaniem architekta jego dar dla Buddy zapewni mu przepustkę do wiecznego życia…

Śnieżnobiała świątynia już z daleka rzuca się w oczy. Ściany i rzeźby są zdobione fragmentami szkła, które lśniąc w słońcu nadają budowli jeszcze bardziej boskiego wymiaru. Białe szkło symbolizuje czystość oraz mądrość Buddy, która świeci jasno w całym wszechświecie.

Cała budowla opiera się na głębokiej i przemyślanej symbolice. Nie ma tu miejsca na przypadkowe elementy, a każdy detal ma jakieś ukryte znaczenie. Jest postrzegana jako współczesne wyobrażenie świątyni buddyjsko-hinduistycznej poświęconej Buddzie. Wymiar religijny podkreśla głęboką religijność jej twórcy i wyraża chęć rozprzestrzenienia buddyzmu na świecie.

Kierując się do Bramy Niebios prowadzącej do świątyni trzeba przekroczyć most nad piekłem, z którego próbują wydostać się udręczone dusze, symbolizowane przez las powykręcanych dłoni. To alegoria wiecznej męki, która czeka grzeszników, jeśli nie wyzbędą się ziemskich pokus i doczesnych pragnień. Bogato zdobionej Bramy do Nieba strzeże sprawujący władzę nad ludzkim losem Rahu i władająca ludzkim życiem Śmierć.

Wewnątrz świątyni przygotujcie się na kolejny szok! Oto bowiem ściany pokrywają kolorowe malowidła nawiązujące do wydarzeń współczesnego świata i ikon zachodniej popkultury. Pośród wizerunków Buddy rozpoznacie tu Michaela Jacksona, Spidermana, Terminatora, Batmana, Hello Kitty, Harry Potter, Neo z Matrixa, a nawet płonące wieże World Trade Center, sceny z Gwiezdnych Wojen czy też obrazy wojny jądrowej! To metafora odwiecznej walki dobra ze złem, hedonizmu i chciwości które zdominowały dzisiejsze czasy. A pośród tych wszystkich scen chaosu i destrukcji siedzi pokojowo nastawiony biały Budda, otoczony przez anielskie bóstwa…

fot. E2V – wikimmedia commons/ CC

Budowa Białej Świątyni, która ma być darem dla Buddy i całego narodu tajskiego,  jest w całości realizowana z funduszy własnych artysty. Twórca pragnie, by świątynia stała się ośrodkiem nauki i medytacji.

Zgodnie z jego zamysłem kompleks świątynny będzie składał się z dziewięciu budynków, w tym: kaplicy, holu z relikwiami Buddy, holu z wyobrażeniami Buddy, holu do wygłaszania kazań, holu służącego kontemplacji, celi mnichów, galerii sztuki oraz toalety w kolorze złota.  Co ciekawe, sam twórca często pełni rolę strażnika świątyni i przez mikrofon pogania zwiedzających, bądź upomina ich, by nie przystawali na mostku ani niczego nie dotykali :)

(Visited 1 591 times, 1 visits today)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *