5 książek o Kubie, które warto przeczytać przed wyjazdem

Kuba jest niespełnionym marzeniem wielu osób, ale ci którym udało się odwiedzić wyspę często wracają rozczarowani… Dlaczego tak się dzieje? To klasyczny syndrom zderzenia folderów reklamowych z rzeczywistością… Bo owszem, Kuba jest jak wulkan gorąca, ale z pewnością nie jest rajem na ziemi… Kuba to nie tylko rum, cygara i salsa, turkusowe morze i białe piaski Varadero, ale także skrajna bieda, racjonowana żywność i brak nadziei na lepsze jutro… Do wyjazdu na Kubę trzeba się przygotować – nie tylko mentalnie, ale przede wszystkim pod względem społecznym, historycznym i kulturowym. Dlatego dziś polecam Wam pięć dobrych książek, dzięki którym lepiej poznacie kubańską rzeczywistość…


1.     Kuba. Syndrom wyspy – Krzysztof Jacek Hinz

Wyspa to samotność, oderwanie, ułuda. Z wyspy świat wygląda inaczej, a sama wyspa jawi się sobie inaczej, niż widzi ją świat. Syndrom wyspy to rzecz o Kubie, którą autor poznał jak mało kto, i na której spędził znaczną, może najważniejszą część swojego życia. „Do Hawany wracałem tyle razy, że trudno byłoby mi to zliczyć. Los powiązał mnie z Kuba na zawsze, nie mogę się od niej uwolnić”- wyznaje. Ale jest to także opowieść o smutku rewolucji. Bo nie ma chyba nic żałośniejszego niż rewolucja, która nie zdążyła umrzeć, zanim się zestarzała. (Wojciech Jagielski)

Syndrom wyspy to reporterska książka o wyspie Fidela Castro: o rewolucji i dysydentach, o Kubankach próbujących zdobyć podpaski i o Kubańczykach, którzy obrażają rewolucyjną poprawność obyczajową szortami i sandałami. Jest tu dawna świetność Hawany, do której uciekali przed prohibicją amerykańcy mafiosi, są prosięta hodowane w wannach i jest krowa, która została bohaterką rewolucji. Syndrom wyspy ma smak Cuba Libre!

Autor wrósł w kubańską rzeczywistość jeszcze w latach 70., kiedy pierwszy raz odwiedził wyspę w ramach studenckiej wymiany między bratnimi krajami. Wielokrotnie powracał na Perłę Antyli – najpierw jako korespondent, a później jako dyplomata ambasady RP. Jednak gdziekolwiek rzucił go los, zawsze towarzyszyło mu obsesyjne marzenie: żeby być świadkiem wielkich zmian na Kubie. I żeby być pierwszym, który ogłosi tę wiadomość światu.

(źródło opisu: Wydawnictwo Dowody na Istnienie, 2016)

2.     Fidelada – Krzysztof Mroziewicz

Krzysztof Mroziewicz to dziennikarz wielkiego formatu specjalizujący się w tematyce międzynarodowej. Podczas pobytu na Kubie na własne oczy przekonał się, jak kuszą jej zmysły, magnetyzuje atmosfera, która przetrwała w obliczu niezwykle trudnej historii.

Co zaczęło się zmieniać od czasu wybuchu rewolucji niosącej nadzieje, nowe perspektywy, chwalącej wielkie hasła? Jakie było jej prawdziwe oblicze? W jaki sposób zdradziła swe ideały zmieniając się w represyjny i obezwładniający reżim?

Daleki od jałowych przemyśleń, kompromisu i stereotypowego myślenia autor obnaża kolejne mity i nieudolność polityki przywódców Kuby, przez co wyłania się obraz prawdziwej rzeczywistości i nieuniknionej przyszłości tego kraju. Podróż ku wolności trwa!

Fidelada była pisana 35 lat. Pierwsza część książki to wydana w 1978 r. Guantanamera: Korespondencja z Hawany – barwna opowieść o Kubie z czasów, kiedy stanowiła wzór socjalistycznego modelu państwa, a Fidel Castro był liczącym się graczem w światowej polityce. Część druga, Irytacje, to krytyczne spojrzenie na lata rządów braci Castro. Obraz dzisiejszej Kuby, kraju utrzymującego się głównie z turystyki i dolarów wysyłanych z Florydy. Kraju, który stojąc nad przepaścią nadal chce wykonać wielki krok do przodu…

Książka Mroziewicza, choć oceniana jako trudna i przepełniona szczegółowymi faktami historycznymi, jest prawdziwą ucztą dla miłośników Kuby!

(źródło opisu: Wydawnictwo ZYSK i S-ka, 2011)

3.     Cuba Libre. Notatki z Hawany – Yoani Sanchez

O życiu w Hawanie opowiada jej mieszkanka Yoani Sánchez, dziennikarka znana w świecie z prowadzenia internetowego blogu Generación Y, tłumaczonego on-line na siedemnaście języków. Na Kubie nie wolno mieć w domu internetu, autorka wymyka się śledzącym ją nieustannie tajniakom, myląc tropy, aby w ukryciu dokonać wpisu na blogu w jakimś hotelu czy kafejce internetowej, gdzie za dostęp do sieci płaci się niewyobrażalne sumy.

Cuba Libre to książka pełna pasji polemicznej, czarnego humoru i inteligentnego sarkazmu. Sánchez jest kronikarką kubańskiej codzienności obdarzoną ogromną spostrzegawczością i umiejętnością błyskotliwego puentowania absurdów. Jej odwaga cywilna i nieustępliwość godne są najwyższego podziwu. Charyzma Yoani przyciąga tysiące internautów, ciekawych tej z pozoru zwykłej matki i żony, która rzuciła wyzwanie dyktaturze braci Castro i wróciła z emigracji w Szwajcarii, aby cierpieć głód i dzień w dzień wspinać się na czternaste piętro swojego mrówkowca (winda, produkt przyjaźni kubańsko-radzieckiej, od lat nie działa).

Yoani dzięki uporowi, pomysłowości, a także niezaprzeczalnemu talentowi publicystycznemu czytana jest dzisiaj wszędzie, a o jej znaczeniu na Kubie może świadczyć fakt, że Fidel Castro zaliczył panią Sánchez do swoich osobistych wrogów.

„To nie są rozpalające ideologiczne manifesty, ale zapiski z dnia powszedniego, a mówią o rzeczywistości udręczonego kraju więcej niż sto demaskatorskich reportaży” – Maciej Stasiński, Gazeta Wyborcza

(źródło opisu: Wydawnictwo W.A.B., 2010)

4.     Kuba. Daleka piękna wyspa – Agnieszka Buda-Rodriguez

„Kolumb wyraził się o Kubie: „To najpiękniejsza ziemia, jaką widziały moje oczy”. Dla mnie Kuba jest wyspą magiczną i nie można jej porównać z żadnym innym miejscem na ziemi.

Gdy spisywałam te wspomnienia przepełniała mnie tęsknota do Kuby, kraju, w którym zostawiłam młodość, przyjaciół, i który musiałam opuścić wbrew sobie. Moja fascynacja wyspą nie przeminęła i wciąż trwa. Starałam się pokazać Kubę taką, jaką zapamiętałam, bez retuszu. Zdania o niej są krańcowo różne: piękne, łatwe dziewczyny, muzyka i cudowne plaże, a zarazem nędza, głód i ruina dawnej, urzekającej „Perły Antyli”, „Paryża Ameryki” – każde z nich jest prawdziwe. Pragnęłam wyjść poza stereotypy, bo urzekł mnie kubański naród, który tańcem i muzyką wyraża swe niepokoje i radości, bo zachwyciła mnie wyspa, której żyzna gleba rodzi słodkie owoce, z której plonów powstaje słodki cukier, kojący smutki rum i aromatyczne cygara.

Jestem jak muszla, którą dawno wyłowiono z morza, a ona wciąż szumi. Jakaś cząstka mojego ja pozostała na zawsze wśród tamtejszej sawanny, kołysanych morską bryzą gajów palmowych, zanurzona w ciepłym oceanie.” – Agnieszka Buda-Rodriguez, autorka

Intensywna, pasjonująca, pełna smaków, zapachów i barw, autobiograficzna opowieść zakochanej kobiety, która spędziła młodość na Kubie. Polityczne represje zmusiły ją i jej męża Kubańczyka do opuszczenia Kuby. Oboje uzyskali azyl polityczny w Kanadzie, gdzie mieszkają do dziś.

(źródło opisu: Wydawnictwo ZYSK i S-ka, 2006)

5.     Hawana. Podzwrotnikowe delirium – Mark Kurlansky

Mówią, że to miasto „jest niczym miłość brzydkiej kobiety, namiętne i rozgorączkowane”. Że mężczyźni wciąż są tu ostentacyjnie męscy, a kobiety o rozłożystych biodrach – najbardziej kobiece na świecie. Mówią, że powietrze drży tutaj jak w delirium, kołysze się tanecznymi rytmami granej na żywo muzyki, że nawet chodzi się tu w rytmie sonu. Nakręcono o niej setki filmów, choć wciąż najlepiej wypada w stylu noir. Kiedyś miasto-występek, dziś miasto-upadek – Hawana.

Mark Kurlansky, dziennikarz „New York Timesa”, zapuszczał się w wąskie uliczki „żółtego miasta” przez blisko trzydzieści lat. Podążał śladami Hemingwaya, Greena, Carpentiera, czytał wielbionego przez habaneros Lorcę, spędzał noce w legendarnych kawiarniach i sam sprawdził prawdziwość zdania, które Errol Flynn nabazgrał na ścianie jednej z nich: „Najlepsze miejsce, żeby się upić”. Bo przecież tu powstały popularne drinki: cuba libre, daiquiri, mojito.

Jednak Hawana to nie tylko miasto słońca, zabawy i tańca. Nie można jej zrozumieć bez poznania jej tragicznej, burzliwej historii: kolonializmu, protektoratu USA, reżimu Batisty, rewolucji Fidela Castro i dominacji Związku Radzieckiego. Jej ulice wielokrotnie nasiąkały krwią niewolników i więźniów politycznych.

„Kurlansky wnikliwie bada pięćsetletnią historię miasta poddawanego hiszpańskim, afrykańskim, amerykańskim i rosyjskim wpływom. Opowiada o dziejach kubańskiej stolicy, zmianach politycznych, społecznych, a nawet muzycznych i kulinarnych. Dzięki tej książce czytelnik dostaje do ręki pełny portret Hawany.” – The New York Times

„Autor szkicuje portret miasta niczym impresjonista i tworzy obraz dwumilionowej metropolii subtelnymi pociągnięciami literackiego pędzla.” – The Washington Post

„Hawana” to przepiękny i błyskotliwy list miłosny do jednego z najwspanialszych miast na świecie.” – Booklist

Ta książka to wyznanie nieskrywanych uczuć Kurlansky’ego do tego niezwykłego miasta. Bo – jak sam pisze – Hawana, ze wszystkimi swoimi zapachami, rozsypującymi się murami, izolacją i trudną historią, jest najbardziej romantycznym miastem na świecie.

(źródło opisu: Wydawnictwo Czarne, 2018)

(Visited 2 044 times, 1 visits today)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *