Jechaliście kiedyś pociągiem z prawdziwym parowozem? Jeśli jeszcze nie – to najwyższa pora nadrobić zaległości, bo podróż na pokładzie pociągu retro to niezapomniana przygoda! Ja wybrałam się Saksońskim Szlakiem Parowozów w Góry Żytawskie, podczas pobytu w Görlitz.
projektŚWIAT
Author:Görlitz na weekend. Co zobaczyć w niemieckim Hollywood? (dzień #2)
Görlitz na weekend. Co zobaczyć w niemieckim Hollywood? (dzień #1)
Spacerując po starówce Görlitz stąpamy po ulicach wytyczonych jeszcze w średniowieczu. Gotyk przeplata się tu z renesansem, a barok z secesją, aż po epokę wilhelmińską. Historyczne kupieckie miasto, które ominęły alianckie bombardowania, wygląda niemal jak gotowa scenografia! Nic dziwnego, że w Görlitz, żartobliwie zwanym „Görliwood”, powstało ponad 100 produkcji fimowych! Quentin Tarantino kręcił tu sceny „Bękartów Wojny” (2009), Wes Anderson – „The Grand Budapest Hotel” (2014) z całą plejadą gwiazd, a Stephen Daldry – „Lektora” (2008) z oscarową rolą Kate Winslet. Jesteście ciekawi czym urzekło mnie Görlitz? Zobaczcie sami!
Kuba zakrapiana rumem… Krótka historia kubańskiego rumu i kilka kultowych drinków :)
Kiedy wspominam wakacje na Kubie w mojej pamięci pojawiają się stare samochody, markowe cygara i oczywiście wyśmienity rum! Trunek piratów, szmuglerów i handlarzy niewolników przez wiele stuleci był obiektem pożądania i przedmiotem przemytu. Nawet dziś amerykańskie embargo sprawia, że kubański rum jest w USA nadal cenną kontrabandą, potajemnie nabywaną przez miłośników szlachetnego trunku… A wszystko przez kubańską rewolucję i trwający od pół wieku spór dwóch wielkich marek… Dziś zdradzę Wam tajniki kubańskiego rumu!
Socialismo o muerte! Kuba śladem rewolucji…
Tegoroczne obchody 60-tej rocznicy zwycięstwa rewolucji na Kubie nie były powodem do radości. Przy grobie brata, na cmentarzu w Santiago de Cuba, 87-letni Raul Castro wygłosił frazesy o wiecznie młodej rewolucji, trudnych czasach i kolejnych wyrzeczeniach… Tymczasem „nie ma chyba nic żałośniejszego niż rewolucja, która nie zdążyła umrzeć, zanim się zestarzała…” (Wojciech Jagielski)
Dekadencja, rewolucja i nostalgia, czyli filmy z Kubą w tle…
Chcecie poczuć klimat przedrewolucyjnej Kuby? A może posłuchać świetnego sonu, albo odbyć sentymentalną podróż ulicami Starej Hawany? Mam dla Was kilka filmowych propozycji, które wspaniale oddają atmosferę wyspy… Miłego oglądania!
Stary człowiek, daiquiri i morze, czyli ślady Ernesta Hemingwaya na Kubie
Wieść niesie, że podczas pierwszej wizyty na Kubie jedna z wnuczek Hemingwaya powiedziała: “Kuba ma trzech bohaterów: Che Guevarę, Fidela Castro i mojego dziadka”. I nie ma w tych słowach cienia przesady. Ernest Hemingway spędził na wyspie ponad dwadzieścia lat i do dzisiaj jest ulubionym Jankesem Kubańczyków. Mówią tu o nim Ernesto, albo zwyczajnie: Papá. Doceniał go nawet sam Castro, który w walce z dyktaturą Batisty wykorzystał wiedzę o partyzantce z powieści „Komu bije dzwon”. W swojej przybranej ojczyźnie Hemingway pozostawił po sobie wiele wspomnień. Zabieram Was dziś do miejsc, gdzie słynny amerykański pisarz mieszkał, tworzył, łowił marliny oraz… spożywał swoje ulubione trunki :)
5 książek o Kubie, które warto przeczytać przed wyjazdem
Kuba jest niespełnionym marzeniem wielu osób, ale ci którym udało się odwiedzić wyspę często wracają rozczarowani… Dlaczego tak się dzieje? To klasyczny syndrom zderzenia folderów reklamowych z rzeczywistością… Bo owszem, Kuba jest jak wulkan gorąca, ale z pewnością nie jest rajem na ziemi… Kuba to nie tylko rum, cygara i salsa, turkusowe morze i białe piaski Varadero, ale także skrajna bieda, racjonowana żywność i brak nadziei na lepsze jutro… Do wyjazdu na Kubę trzeba się przygotować – nie tylko mentalnie, ale przede wszystkim pod względem społecznym, historycznym i kulturowym. Dlatego dziś polecam Wam pięć dobrych książek, dzięki którym lepiej poznacie kubańską rzeczywistość…
Hawana, miasto utracone… Co warto zobaczyć w 2 dni? (dzień #2)
„Hawany są dwie. Aby zobaczyć tę pierwszą, wystarczy zamknąć oczy. Pojawi się pełna blichtru, pachnąca perfumami Channel, lśniąca lakierem sunących szerokimi ulicami samochodów. Z nich przed modnymi klubami wysiadają długonogie piękności w sukniach bez pleców, z nieodłączną cygaretką na długiej lufce. W tej wizji słychać swingujących jazzmanów i głos Nata Kinga Cole’a. Widać balowe sale i elegancko ubranych mafiosów. Druga Hawana pojawia się zaraz po tym, jak otworzymy oczy. Przypomina starszą dystyngowaną panią, której świetność minęła już dawno – wraz z czasami kolonialnymi, a w jej przymglonych oczach, w zmarszczkach twarzy i pogniecionej sukni zapisana jest cała słodko-gorzka historia porewolucyjnej Kuby, gdzie czas zatrzymał się z końcem 1959 r…” (http://www.national-geographic.pl/traveler)
Hawana, miasto utracone… Co warto zobaczyć w 2 dni? (dzień #1)
Hawana jest jak róża. Ma płatki i kolce – zależy jak ją pielęgnujesz. Ale na końcu i tak podbija Twoje serce („Hawana – miasto utracone”)
Nostalgiczna i enigmatyczna Hawana przywołuje w mojej pamięci zapach cygar, posmak dojrzałego rumu i rytmy salsy, które rozbrzmiewają na ulicy od rana do wieczora. Przepiękna kolonialna zabudowa jest świadectwem dawnej świetności miasta, które w przeszłości znajdowało się w centrum wydarzeń Nowego Świata, by potem przez lata popadać w ruinę… Niszczejąca i zapomniana Hawana, wpisana na listę UNESCO, powoli odzyskuje swój dawny blask, choć wielu budynków już nie da się uratować… Jesteście gotowi na podróż w czasie? To zaczynamy!