Po podsumowaniu ostatnich dwunastu miesięcy (czytaj TUTAJ) nadeszła pora na statystyki, czyli pięć najpopularniejszych wpisów ubiegłego roku. Przyznaję, że wyniki nie były dla mnie dużym zaskoczeniem, no może poza numerem jeden. Jesteście ciekawi? Oto zwycięzcy!
Abu Dhabi
Burj Al-Arab kontra Emirates Palace, czyli luksus u Twoich stóp…
Emiraty Arabskie są synonimem bogactwa i luksusu. To mekka milionerów, światowej finansjery i centrum biznesu Bliskiego Wschodu. Dlatego wcale mnie nie dziwi, że dwa najbardziej ekskluzywne hotele świata znajdują się właśnie tutaj, nad Zatoką Perską. Obydwa uważane są za siedmiogwiazdkowe, choć standaryzacja hoteli przewiduje co najwyżej pięć gwiazdek. Jednak w tym przypadku, wobec wszechobecnego przepychu, skala okazała się… po prostu za mała! Celowo pominięto przy tym kategorię sześciogwiazdkową, żeby jeszcze bardziej podkreślić przepaść, jaka dzieli pięć i siedem gwiazdek pod względem standardu i ceny. A jakie atrakcje czekają na nas w siedmiogwiazdkowym hotelu? Sprawdź!
Meczet Szejka Zayeda w Abu Dhabi – olśniewające dzieło sztuki
Wielki Meczet Szejka Zayeda (Sheikh Zayed Grand Mosque) to najbardziej imponująca budowla w Abu Dhabi. Inicjatorem budowy świątyni był Szejk Zayed bin Sultan Al Nahayan, nazywany Ojcem Emiratów – pierwszy prezydent kraju, sprawujący tę funkcję przez 33 lata. Szejk marzył o wzniesieniu świątyni, która będzie nawiązywać do historycznego dziedzictwa i jednoczyć cały świat islamu. Budowla miała być symbolem otwartości i nowoczesności Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Meczet Szejka Zayeda został ukończony w 2007 r., jednak szejk nie doczekał jego uroczystego otwarcia. Zmarł w 2004 r., a świątynia stała się miejscem jego spoczynku.
Z wizytą w stolicy, czyli jeden dzień w Abu Dhabi
Dzięki zasobom ropy naftowej, zwanej czarnym złotem, Abu Dhabi stało się najbogatszym z siedmiu emiratów. Będąc w ZEA warto zobaczyć stolicę kraju, która w ciągu jednego pokolenia, z przybrzeżnej wioski z fortem i sznurem rybackich chat, stała się nowoczesną, kosmopolityczną metropolią. Przy okazji mała uwaga: spolszczona nazwa emiratu brzmi „Abu Zabi”, ja jednak pozostanę przy międzynarodowym i bardziej popularnym nazewnictwie. Zapraszam więc do Abu Dhabi, stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich.