Nowy Rok już puka do naszych drzwi, więc żeby tradycji stało się zadość, pora na podróżnicze podsumowanie minionych dwunastu miesięcy. A wiele się działo, zmieniały się krajobrazy i strefy klimatyczne, a wrażeń było naprawdę pod dostatkiem! Zapraszam na doroczne résumé!
Amsterdam
Amsterdam na weekend (dzień #2)
Amsterdam na weekend (dzień #1)
Zawsze chciałam pojechać do Amsterdamu – miasta kanałów i niezliczonej ilości rowerów, czerwonych latarni i coffeeshopów… Zobaczyć miejsce będące symbolem wolności, indywidualizmu i tolerancji… Jednym słowem Mekkę młodych, których przyciąga niespotykana w żadnym innym miejscu atmosfera luzu i swobody… W tym roku spełniłam to marzenie! A jak spędzić weekend w Amsterdamie? Przygotujcie się na długi spacer!
Wiatraki, chodaki i ser, czyli pocztówkowa Holandia w Zaanse Schans
Sielski krajobraz, drewniane domki i majestatyczne wiatraki wznoszące się nad miastem, wzdłuż leniwie płynącej rzeki Zaan… Obok wytwórnia drewnianych sabotów i farma serowa… Jedynie tulipanów brak (ale zobaczycie je w Parku Keukenhof, o którym pisałam TUTAJ). Jeśli właśnie tak wyobrażacie sobie Holandię, to Zaanse Schans jest jej kwintesencją!
Tulipanowy zawrót głowy w Parku Keukenhof
Każdej wiosny Holandia zmienia się w tulipanowy raj… Wszystkie drogi prowadzą wówczas do Keukenhof, największego ogrodu wiosennych kwiatów na świecie. Kompozycje tulipanów o najwymyślniejszych kolorach i kształtach mogą przyprawić o zawrót głowy! Zobaczcie sami!